Maciej Korwin nie bez przyczyny uchodzi na wybitnego władcę, zarówno na politycznym, jak i kulturalnym. Syn słynnego pogromcy wojsk tureckich, Jana Hunyadiego, od wczesnej młodości miał styczność z coraz bardziej rozszerzającymi się na Europę Środkową prądami humanistycznymi. Jego wychowawcą był biskup Jan Vitéz (późniejszy arcybiskup ostrzyhomski), który na swoim dworze biskupim w Wielkim Waradynie założył pierwszą bibliotekę humanistyczną.
Podczas studiów w Wiedniu poznał Jana Regiomontanusa, późniejszego wykładowcę Universitas Istrapolitana. Z imieniem Macieja Korwina wiąże się stworzona przez niego ogromna książnica królewska. Nie jest jasno określone kiedy młody Hunyady zaczął kolekcjonować książki, aczkolwiek wiadomo, że robił to bardzo intensywnie. Tworzoną przez niego Bibliotekę Corvinianę uzupełniły zbiory biblioteczne skonfiskowane wspomnianemu biskupowi Janowi Vitézowi (Wielki Waradyn) i biskupowi Janowi Pannoniusowi (Pécs), którzy byli zaangażowani w zawiązany w 1471 r. spisek przeciwko królowi. Ta pokaźna kolekcja została wzbogacona o księgozbiór królowej Beatrycze. Biblioteka Corviniana w chwili śmierci Macieja Korwina (1490 r.) liczyła 2000-2500 dzieł „ludzkiego umysłu, których wpływ odczuwalny był w rozwoju humanizmu środkowo-europejskiego”. W księgozbiorze znajdowały się dzieła z zakresu z literatury i nauki. Biblioteka poza funkcjami kolekcjonerskimi pełniła również role skryptorium, gdzie dzieła były przepisywane i przekładane na język łaciński. Prowadzona była także działalność literacka, m.in. zlecano humanistom, aby napisali historię Węgier w duchu renesansowym.
Funkcjonowanie Corviniany jest jasnym dowodem, że jej twórca był wielkim mecenasem i praktykiem humanizmu. Maciej Korwin czytał dzieła m.in. Liwiusza i Cezara. Z łatwością poruszał się pośród meandrów filozofii i teologii. W kręgu jego zainteresowań znajdowała się również literatura wojenna oraz astronomia. Węgierski władca gościł na swoim dworze wielu wybitnych humanistów, wśród których znajdowali się m.in. Jan Pannonius, Jan Regiomontanus, Antonio Bonfini, Francesco Bandini, Marcin Bylica z Olkusza czy Giovanni Gatti.
Król zakłada uniwerstytet
W takiej atmosferze zrodził się w głowie Macieja Korwina pomysł na założenie nowego uniwersytetu w Królestwie Węgier. Uniwersytet planowano założyć najpóźniej w 1467 r., czyli w setną rocznicę ufundowania wszechnicy przez Ludwika Węgierskiego w Peczu. Wysłaną do papieża Pawła II prośbę o zgodę na ufundowanie nowej uczelni, Maciej Korwin motywował trudnościami z jakimi borykali się adepci wyjeżdżający na studia za granicę. Należały do nich długa droga, niebezpieczna i kosztowna podróż oraz problemy wynikające z nieznajomości języka obcego. Władca odwołał się także do potrzeb Kościoła katolickiego, który potrzebował wykształconych ludzi, aby zapobiegać szerzącej się herezji husytyzmu. Organizacja uniwersytetu opierać się miała na modelu bolońskim. Papież przychylił się do prośby i 19 maja 1464 r. wydał bullę erekcyjną. Król wszystkie kwestie związane z powołaniem studium generale powierzył arcybiskupowi Janowi Vitézowi.
Kwestia nazewnictwa i miejsca ustanowienia uniwersytetu
Powołana przez Macieja uczelnia w Pozsony nazywana jest obecnie i potocznie Academią Istrapolitaną. Określenie to zaczęło funkcjonować od XVI w., natomiast w 1467 r. węgierski władca założył uniwersytet (studium generale), czyli Universitas Istrapolitana. Jak napisał M. Cszászár greckie miano Academii Istrapolitany dawało jasny wyraz humanistycznego nastawienia do nauki. Kolejną kwestią wymagającą wyjaśnienia jest wybór miejsca na siedzibę uniwersytetu. Węgierski historyk wskazuje, że Maciej fundując uniwersytet na zachodnim krańcu swojego Królestwa, chciał zatrzymać studentów, wywodzących się z Sasów Siedmiogrodzkich oraz tych z zachodniego pogranicza, którzy wyjeżdżali do Wiednia i Krakowa, a także przyciągnąć studentów czeskich. Biskup Jan Vitéz, który z polecenia króla miał zatroszczyć się o wszystkie kwestie związane z powołaniem uczelni, zasięgał opinii dominikańskiego profesora teologii Leonarda Huntpilchera, który zwrócił uwagę, że uniwersytet powinien również przyciągnąć humanistów greckich. W kontekście walki egzystencjonalnej między napierającym islamem a kościołem greckim, taka postawa dominikanina była zrozumiała. Król Maciej poczynił pewne starania w tej kwestii. Wysłał prośbę do signiori florenckiej, aby ta się zgodziła na przyjazd do Pozsony greckiego humanisty Argyropoulosa, który miałby prowadzić wykłady na uniwersytecie, ale ten nie przyjął zaproszenia.
W liście do papieża Pawła II napisano, że uniwersytet będzie funkcjonował według modelu bolońskiego, aczkolwiek zarówna M. Cszászár jak i M. Hlaváčková wskazują, że pożoński uniwersytet działał według modelu mieszanego – połączono modele boloński i paryski. Na płaszczyźnie administracyjnej (typ uniwersytetu) obowiązywał model paryski, zwany również kanclerskim, według którego na czele uczelni stał kanclerz. Model boloński odnosił się do organizacji studiów, w którym spośród trzech wydziałów – sztuk wyzwolonych, teologii i prawa – nacisk kładziono na ten ostatni. Uniwersytety takiego modelu stawały się ośrodkami studiów prawniczych. Pierwszym kanclerzem Istrapolitany został arcybiskup ostrzyhomski Jan Vitéz. Do jego kompetencji należało nadawanie stopni naukowych studentom, przyjmowanie nowych wykładowców oraz sprawowanie sądu nad członkami społeczności uniwersyteckiej. Drugą ważną postacią był vicekanclerz, którym został Jerzy z Schönbergu.
Il. 1. Tablica pamiątkowa na budynku dawnej siedziby uniwersytetu |
Struktura i wykładowcy
Uniwersytet posiadał cztery wydziały: sztuk wyzwolonych, prawa, medycyny i teologii. W wielu przypadkach na temat wykładowców poszczególnych dziedzin przechowało się niewiele informacji, które często są ze sobą sprzeczne. W tej części opieram się na pracach słowackiej badacz M. Hlaváčková i węgierskiego badacza M. Cszászár, którzy w wielu kwestiach mają odmienne zdanie. Wśród wykładowców wydziału filozoficznego znajdowali się Jan Regiomontanus oraz Marcin Bylica z Olkusza. Wydział prawa mieli Jan Gattus oraz wspomniany wyżej vicekanclerz Jerzy z Schönbergu, aczkolwiek nie zostało udowodnione, żeby ten ostatni faktycznie wykładał prawo kanoniczne. Wobec faktu, że Maciej Korwin chciał, żeby właśnie wydział prawa stanowił filar jego uczelni, niejasny przekaz o wykładowcach tegoż wydziału jest niezadowalający. Dla wydziału medycznego poświadczony jest mistrz Piotr, o którym nic więcej nie można powiedzieć. M. Hlaváčková do tego grona zalicza również Jana Regiomontanusa, Marcina Bylicę z Olkusza oraz Marzio Galeotto. Zdecydowanie więcej można powiedzieć na temat profesorów wydziału teologicznego. Węgierski badacz wymienia ich czterech, podczas gry słowacka historyk przypuszcza, że było ich ośmiu. Podobnie jak w przypadku profesorów, profesorów, przetrwało niewiele informacji na temat studentów Istrapolitany. M. Cszászár wymienia z imienia i nazwiska siedmiu, w tym twórcę słynnego Tripartium Istvana Werbőczego. Wspomniany historyk na pytanie, czy Maciejowi Korwinowi udało się przyciągnąć studentów, odpowiada twierdząco. Ilustruje to spadkiem zainteresowania studiowaniem w Krakowie i Wiedniu studentów pochodzących z terenów Królestwa Węgier, chociaż M. Hlaváčková stwierdza, że wspomniana wyżej tendencja nie miała miejsca. Węgierski historyk powołując się na przykład m.in. Istvana Werbőczego, wskazuje, że uczelnia cieszyła się także zainteresowaniem szlachty. Podkreśla również, że wśród żaków znajdowały się osoby z prowincji czeskich. Zatem uniwersytet pożoński był atrakcyjny nie tylko dla ludności Królestwa Węgierskiego, ale także dla obcokrajowców.
Jak działała Istrapolitana?
Niewiele można powiedzieć na temat lokalizacji uniwersytetu oraz uposażenia profesorów. Król Maciej Korwin i arcybiskup Jan Vitéz wspólnymi siłami kupili w Pozsony dom od mieszczanina Istvana Gmaitla. Natomiast koszty przebudowy budynku, zgodnie z potrzebami uniwersytetu poniosło miasto. M. Hlaváčková uważa, że spotkania studentów i profesorów mogły mieć miejsce także w katedrze św. Marcina, które pełniłaby rolę sali wykładowej. Wynagrodzenie dla profesorów pochodziło z dochodów kilku kanonii kapituły pożońskiej, której członkowie w dużej części byli wykładowcami Istrapolitany. Uniwersytet nie miał własnej biblioteki, natomiast korzystano ze zbiorów kapituły pożońskiej. Tę bibliotekę uzupełniały prywatne zbiory nauczycieli akademickich, ale było to chwilowe ubogacenie, ponieważ kiedy profesorowie opuszczali mury uniwersytetu zabierali swoje książki ze sobą. Maciej Korwin, oprócz planowanego kształcenia przede wszystkim prawników, upodobał sobie astronomię, jednak z tego co wiadomo osobne obserwatorium nie zostało wybudowane, zaś przypuszcza się, że studenci i profesorowie swoje obserwacje prowadzili z wieży katedralnej.
Założony w 1467 r. uniwersytet od 1471 r. zaczął się chylić ku upadkowi. Związane to było z usunięciem z uczelni Jana Vitéza, zaangażowanego w spisek przeciwko królowi. Wraz z nim Istrapolitanę opuściła grupa znaczących wykładowców, w tym Marcin Bylica i Jan Regiomontanus. Wobec braku kadr i narastających problemów finansowych, uniwersytet po niespełna dwudziestu latach funkcjonowania, został zamknięty w 1490 r.
O Marcinie Bylicy i Janie Regiomontanusie słów kilka
Jak kilka razy zostało już wspomniane do grona profesorskiego korwiniańskiego uniwersytetu należeli Marcin Bylica z Olkusza i Jan Regiomontanus z Królewca. Pierwszy z nich na długo związał swoją działalność z Królestwem Węgier. Podczas swojego prawie trzydziestoletnie pobytu tam, odegrał duża rolę w rozwoju węgierskiego humanizmu. Zanim do tego doszło Marcin zdobywał wiedzę na uniwersytetach: krakowskim (w 1456 r. uzyskał stopień bakałarza sztuk wyzwolonych, a trzy lata później został magistrem artes liberales), padewskim (na który wyjechał w 1463 r. i spotkał tam Jana z Królewca) i bolońskim (gdzie przez rok prowadził zajęcia z astronomii oraz miał studiować medycynę). Od 1464 r. był astrologiem na dworze kard. Roderyka Borgii. Tam też spotkał biskupa Pécsu Jana Pannoniusa, udającego się do papieża z prośbą o zgodę na założenie nowego uniwersytetu. Biskup, uzyskawszy papieską zgodę, przekonał Marcina Jana Regiomontanusa, aby objęli katedry astrologii i matematyki w mającym powstać w Pozsony uniwersytecie. Uczeni nie udali się tam od razu, ale ok. roku spędzili na dworze biskupim Jan Vitéza w Wielkim Waradynie, jednym z ośrodków węgierskiego humanizmu. Tam powstały ich pierwsze dzieła astrologiczne, dedykowane Maciejowi Korwinowi. W 1467 r. przybyli do Pozsony, gdzie pierwszym zadaniem Marcina Bylicy było opracowanie horoskopu dla otwartego 5 czerwca 1467 r. nowego studium generale. Następnie przez rok wykładał astronomię oraz układał horoskopy i prognostyki związane z pojawiającymi się kometami. Marcin Bylica miał również wykładać medycynę, aczkolwiek co do tego nie ma zgody wśród badaczy. W 1471 r., po aresztowaniu kanclerza Jana Vitéza, Marcin Bylica opuścił grono profesorskie pożońskiej uczelni i został nadwornym astrologiem Macieja Korwina. Towarzyszył królowi przy najważniejszych wydarzeniach politycznych oddając się praktyce astrologicznej. Przepowiedział Maciejowi Korwinowi długie życie – a król wkrótce potem zmarł, 6 kwietnia 1490 r. Prawdopodobnie wynikało to z niezdrowego prowadzenia się władcy. Marcin Bylica po śmierci swojego mecenasa został na Węgrzech, zmarł w 1493 r. Ze względu na to, że zajmował się głównie praktykowaniem astrologii, nie napisał wielkich prac astronomicznych, za wyjątkiem Tractatus de astrologia. Jeszcze podczas pobytu na dworze węgierskiego władcy poznał, pochodzącego z Wiednia, Hansa Dorna utalentowanego konstruktora instrumentów astronomicznych. Polski uczony zlecił mu zbudowanie kilku takich instrumentów, m.in. dużego astrolabium, torquetum oraz spiżowego globusa ziemi. Te instrumenty oraz astrolabium arabskie z 1054 r. Marcin Bylica przekazał uniwersytetowi krakowskiemu.
Il. 2. Torqetum |
Jak wcześniej wspomniałam razem z Marcinem Bylicą na Węgry przybył Jan Regiomontanus. W 1447 r. rozpoczął studia w Lipsku, a trzy lata później (1450 r.) później na uniwersytecie wiedeńskim. W Wiedniu pod okiem astronoma Georga Peurbacha uczył się podstaw matematyki, techniki obserwacji astronomicznych oraz budowy instrumentów. W 1452 r. uzyskał stopień bakałarza, a od 14567 r. jako magister wykładał na wiedeńskiej uczelni. W latach 1461-1464 r. przebywał w Rzymie, gdzie poznał Marcina Bylicę. W 1464 r. napisał traktat astronomiczny w formie dialogu między Janem z Wiednia a Marcinem z Krakowa, w którym analizie zostało poddane dzieło Gerarda z Cremony (Theorica planetarum). Na zaproszenie biskupa Pécsu udał się na Węgry, razem z Marcinem Bylicą. Na pozsońskim uniwersytecie wychowanej Peurbacha wykładał quadrivium. Razem z Marcinem opracował mapy, z których miał korzystać Krzysztof Kolumb podczas swoich odkrywczych wypraw. Po rezygnacji z prowadzenia wykładów na Istrapolitanie w 1471 r. przeniósł się do Norymbergi. Tam założył najnowocześniejsze, jak tamte czasy, obserwatorium astronomiczne. W 1475 r. na prośbę papieża Sykstusa IV udał się do Rzymu, gdzie współpracował przy reformie kalendarza. Rok później zmarł.
Podsumowanie
Działająca w latach 1467-1490 Academia Istrapolitana była jednym z wyraźnych znaków silnego wpływu humanizmu na węgierskiego władcę i najważniejszych osób królestwa. Król Maciej Korwin, założyciel wspaniałej biblioteki oraz mecenas wielu znaczących humanistów, na swoim dworze w Budzie stworzył jeden z najważniejszych ośrodków humanistycznych w Europie Środkowej. Pozsoński uniwersytet, pomimo krótkiego żywota, zrzeszał najwybitniejsze jednostki życia umysłowego na Węgrzech oraz osoby zza granicy. Przykładem tego byli Marcin Bylica z Olkusza i Jan Regiomontanus.
Artykuł pierwotnie opublikowany na stronie pregierz.pl dnia 25 maja 2023 r.
Kamila D. Szymczak
Bibliografia:
Birkenmajer A., Bylica Marcin, PSB t. III, Kraków 1937, s. 166-168.
Csapodi Cs., Csapodi-Gárdonyi K., Dzieje Biblioteki Corviniany, Wrocław 1981.
Cszászár M., Az Academia Istropolitana: Mátyás Király Pozsony Egyeteme, Oklevéltárral, Bratysława 1914.
Domonkos L.S., The Polish Astronomer Martinus Bylica se Ilkusz in Hungary, „The Polish Review” (1968), T. 13, nr 3, s. 71-79.VVer
Frimmová E., Der Humanismus in Pressburg am Ausgang des Mittelalters [w:] Verdrängter Humanismus Verzögerte Aufklärung. Philosophie in Österreich (1400-1650): vom Konstanzer Konzil zum Auftreten Luthers, vom Beginn der Reformation bis zum westfälischen Frieden, Bd. 1, Teilbild. 1, hg. M. Benedikt, Klausenburg 1996.
Hatyon D., Martin Bylica at the Court of Matthias Corvinus: Astrology and Politics in Reneissance Hungary, „Centaurus” (2007), t. 49, z. 3, s. 185-198.
Hlaváčková M., Kapitula pro Domes v. Martina – intelektualne centrum Bratislawy v 15. storoci, Bratysława 2008.
Ożóg K., Miejsce Polski w rozwoju intelektualnym Europy XIV-XV wieku [w:] Ziemie polskie wobec Zachodu. Studia nad rozwojem średniowiecznej Europy, pod red. S. Galwasa, Warszawa 2006.
Sroka S.A., Polacy u początków węgierskiego humanizmu [w:] 600-lecie Grzegorza z Sanoka. Studia o Grzegorzu z Sanoka i jego czasach, pod red. L. Puchały i S.A. Sroki, Sanok 2008.
Wolfschmidt G., Regiomontanus Johannes, Deutsche Biographische Enzyklopädie, Monachium 1998, Bd. 8, s. 186-187.
Ilustracje:
Il. 1. Tablica pamiątkowa na budynku dawnej siedziby uniwersytetu (źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Universitas_Istropolitana#/media/Plik:Blava_2007-3-28-31.jpg)
Il. 2. Torqetum (źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Torquetum)
Komentarze
Prześlij komentarz